Ale było coś co sklejało Twoje wybrakowane życie.
Marzenia.
Dwa lata po wyjeździe Rafała, nie miałaś już z nim kontaktu, wiedziałaś gdzie przebywa, jak wielkie rzeczy osiąga, często o nim myślałaś. O swoim nauczycielu życia, który każdą rozmową, starał się wyzbyć z Ciebie nienawiść do własnej egzystencji, który uczył Cię zaufania.
Nie miałaś odwagi się odezwać. Tłumaczyłaś to kulturą osobistą, nie chciałaś władowywać się w Jego życie. Ale prawdą było, że bałaś się kolejnego skrzywdzenia. Byłaś przerażona myślą, że mógłby o Tobie nie pamiętać.
Tak naprawdę było to kłamstwem, on nigdy o Tobie nie zapomniał, bo mimo Twej cichości i czasem wycofania, byłaś jedną z tych osób, których nie da się zapomnieć. Często pojawiałaś się w jego myślach w zwykłej codzienności. Twój uśmiech, głos, ciemne jak węgielki oczy, które świdrowały każdy zakamarek życia. Powierzał Cie Bogu w każdej swojej modlitwie, opowiadał o Tobie napotkanym ludziom, tak że czasem mieli wrażenie, że znali Cię na wylot. Ale to też było kłamstwem. Ciężko Cię było poznać, tak naprawdę poznać. Zamykałaś się w sobie, nie pozwalając się nikomu zbliżyć.
Po napisaniu matury stałaś się obiektem zazdrości. Twoi znajomi patrzyli na Ciebie ze szczerymi uśmiechami. Dobry wynik był dla Ciebie szansą na spełnienie marzeń. I tak się stało dostałaś się w pierwszej rekrutacji na medycynę i wtedy coś w Tobie pękło.
Zdałaś sobie sprawę, że w wieku 19 lat jesteś zmęczona życiem. Przerwałaś studia, co spotkało się z ogromną falą krytyki ze strony bliskich.
A on? On o wszystkim wiedział, zaczerpywał wiadomości od waszych wspólnych znajomych i możliwe, że był jedyną osobą na świecie, która w tamtym momencie popierała Twoją decyzję. Zrobiłaś w końcu coś po swojemu. Nie pod naciskiem rodziców, tego miałaś już dosyć.
Pod koniec października wyjechałaś na swoją wymarzoną podróż.
Japonia, Hiszpania, Afryka, Stany Zjednoczone, Australia, Włochy.
Japonia, Hiszpania, Afryka, Stany Zjednoczone, Australia, Włochy.
Czerpałaś z życia, jak nigdy przedtem.
Podejmowałaś prace dorywcze, które zadowalały Cię w każdym calu. Zwiedzałaś, poznawałaś ludzi.
Czy byłaś szczęśliwa?
Możliwe.
------------------------------------------------------------------
Proszę o komentarze :)
Makowska ;3
Proszę o komentarze :)
Makowska ;3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz